Canis: Witaj. Pragnę przeprowadzić z tobą wywiad by pokazać czytelnikom twoją pracę na rzecz Gry, jaką jest Marant, o twoich zasługach przy Reformacji. Czy możesz powiedzieć, kim jesteś w Marancie? Jakie pełnisz funkcje dla Marantu?
Devristus: Witaj. Hmm... Marant mówisz. Ah tak przypominam sobie. W grze jestem jedynym Demonem, uczniem Isentora. Funkcje.. to odpowiem Ci, że jestem jednym z MG.
Canis: Jesteś MG, podczas rekrutacji Isentor żartobliwie nazwał nas, "przydupasami MG", czy możesz się ustosunkować do tej nazwy? Chciałbym zapytać cię również jak oceniasz swoją pracę na Marancie, i czy mógłbyś ogólnie powiedzieć, co zrobiłeś, bądź nad czym pracujesz?
Devristus: Isentor w tym wyrażeniu miał na myśli pomocnicy MG. Moja praca jako Mg jest bardzo dobra, lecz mógłbym lepiej. Nad czym pracowałem, wiec...hmm... tworzyłem Bestariusz do gry, razem z innymi MZ tworzyłem Zasady. Jestem odpowiedzialny za plany odrodzenia Elanoi - jednego z państw Marantu...
Canis: Czy możesz dokładniej powiedzieć o twoich planach odnośnie Elanoi? Oraz o pracy nad bestiariuszem, możesz powiedzieć mniej więcej?
Devristus: W Elanoi jak każdy stary gracz Marantu wie nigdy nie było życia. Tylko twardziele tam żyli. JA postanowiłem to zmienić i tchnąć w tę krainę życie tj. imprezy, częste wyprawy itd. Praca nad bestiariuszem polegała na zaktualizowaniu poprzedniego do odpowiednich form oraz dodaniu paru nowych żyjątek.
Canis: Marant miał być gotowy sporo czasu temu, można tu mówić o przedłużonym terminie o ponad miesiąc. Czy możesz powiedzieć, dlaczego? Czy masz jakieś odczucia, co to tego?
Devristus: Winę za przedłużające się otwarcie Marantu ponoszą wszyscy MZ, ponieważ oczywiście według mnie nie mogliśmy się zgrać i nie każdy miał czas, aby zająć się Marantem. Okres, w jakim pracowaliśmy nad Marantem to wakacje, a jak wiesz jest to czas pełen wyjazdów itd. A co do odczuć to dobrze,że się tak stało, bo niektórzy z nas mieli czas, aby pomyśleć, co dodać do tej gry.
Canis: Czy możesz ocenić, podsumować jakoś dotychczasowe prace?
Devristus: Prace nad Marantem są prawie zakończone i myślę, że odwaliliśmy naprawdę kawał dobrej roboty i gracze nie będą mieli do nas pretensji.
Canis: Prace zapewne nie zostały równomiernie rozłożone. Czy mógłbyś podzielić ludzi w naszej grupie na robiących więcej i na tych, co zrobili mało, bądź mniej? Gdzie byś siebie ustosunkował?
Devristus: Każdy z nas dawał z siebie wszystko, ale jak to w życiu bywa jedni mniej, drudzy więcej. Nie mniej jednak każdy pracował nad grą. Powiem tak: Nie ja jestem od oceniania pracy innych tylko Isentor. ;] Ja raczej stoję pośrodku, pomiędzy tymi grupami, bo czasami dawałem z siebie więcej a czasami mniej.
Canis: Isentor, nasz administrator, stworzył tę grę, jest głównym MG, co możesz o nim powiedzieć, o jego produkcji (tj. tej grze) i o tym jak pełni swoje funkcje?
Devristus: Uważam, że Isentor wkłada w grę cząstkę siebie po przez wymyślanie fabuły, poświęcanie czasu itd. A co do swojej funkcji powiem tak: Właściwy człowiek na swoi miejscu ;]
Canis: Czy możesz powiedzieć, czy Metamorfoza Marantu jest spora, czy też mała, dlaczego tak sądzisz?
Devristus: W niektórych sprawach Marant zmieni się całkowicie, a w niektórych nie. Co tu więcej mówić, jeśli gra wyjdzie gracze sami zobaczą, co się zmieniło i czy dużo tego.
Canis: Dobrze. Dziękuję za wywiad. Miłego dnia.
|