Witaj na stronie Tawerna Gothic. Zapraszamy do przeglądania naszych zasobów. |
Biuletyn
Top czytane
|
|
|
Orkowie
napisał: Patty, dnia 15.04.2011 17:51
|
Orkowie w serii Gothic już od pierwszej części stanowili ważny element gry. Dzięki nim zbudowano specyficzny klimat dark fantasy, z ciągłym poczuciem zagrożenia. Zmieniali się na przestrzeni lat, co najwyraźniej widać w najnowszej, czwartej odsłonie. Warto jednak przedtem przybliżyć poprzedni obraz tej rasy, by w pełni zrozumieć zmianę, jaka w nich zaszła. W pierwszej i drugiej części orkowie byli bardzo zwierzęcy, brutalni, niemalże bezrozumni. Ludzie stanowili dla nich łatwą ofiarę. Choć zdarzały się osobniki mówiące w ludzkim języku, można je policzyć na palcach jednej ręki. Drastyczna zmiana zaszła później, w trzeciej części. Nadal często byli okrutni, jednak bardziej cywilizowani. Te zmiany wynikały ze schematu różnych odmian. Tak jest i teraz. Orkowie zamieszkujący Argaanię są inni od swych pobratymców z kontynentu. Sprawiają wrażenie prostych, nieskomplikowanych, głupich niemalże. Całą wyspę zamieszkują różne plemiona, o odmiennych zwyczajach, lecz najczęściej żyjące w pokoju z ludźmi. Zdarza się handel, głównie jednak między najbardziej wykształconymi członkami wspólnoty. Zmiana zaszłą również w wyglądzie. Zielonoskórzy z kontynentu różnią się od swych braci z wysp południowych. Skóra tych drugich jest brązowa, momentami porośnięta szczeciną. Nie są także potworną górą mięśni, zdolną zmiażdżyć bohatera jednym ciosem. Wyglądają raczej chudo, z odrobinę większymi głowami. Mają za to ciekawe zwyczaje, które z pewnością zaciekawią gracza. Lwia część zdobytej przez nas wiedzy pochodzi od szamana z plemienia orków ze Srebrowodu. Jest on ważną postacią, stanowiącą swoisty łącznik pomiędzy nami, a swymi pobratymcami. Najciekawszym chyba zwyczajem jest postrzeganie przez nich duszy; wierzą oni, że mieszkają owe w specjalnych medalionach z wyrytym imieniem, które to noszą na szyi. Ciało nie posiadające amuletu jest puste, jakby nie nosi imienia. Wyspiarze często też posądzają orków z kontynentu o brak tejże duszy. Całość została umiejętnie wprowadzona, z wprawą. Stanowi spójny, interesujący wątek. Orkowie wciąż stanowią ważny element gry. Mają duży wpływ na fabułę, gracz musi liczyć się z ich zdaniem, czasem nawet wkupić się w ich łaski. Są przy tym jednak całkowicie inni od uprzednio nam znanych; przypominają nieco połączenie tych z drugiej i trzeciej części, z dodatkiem kilku dodatkowych cech. Zachowali jednak i znane nam przymioty. Nadal miłują wódę, czy tez ichnią odmianę zwaną „szkarawudą”. Fragmenty związane z nimi są ciekawe, interesujące wręcz. Przybliżają ich kulturę w nierzadko dużym stopniu. Można narzekać na wiele elementów Arcanii, ale orkowie z pewnością do nich nie należą. |