_ Biuletyn Tawerny Gothic - Co w trawie piszczy
 
Spis Treści

Barman

Wywiady

Konkursy
 
Weteran a Apostoł

Autor: Dragosani
Weteran a Apostoł, nad problemem różnic i podobieństw tych dwóch rang, czy też grup, zapewne rozwodziło się wielu. Albo też wcale nie tak wielu, lecz tylko ci, którzy mieli nadmiar czasu i mogli go bez przeszkód wykorzystać na rozważania nad wyimaginowanymi problemami. Oczywiście sam autor nie zalicza się do tej grupy, gdyż jest wielce zapracowany i poświęcił swój szczątkowy czas wolny na napisanie tego artykułu ku chwale biuletynu i Tawerny. Taki wybór jest jednym z czynników behawiorystycznych, różniących obie grupy, lecz do tego przejdziemy później.
Aby rozwiązać jakiś problem, najpierw należy zrozumieć jego naturę. Pojąć jego podstawy i źródło. W tym przypadku będzie to dokładna charakterystyka obu omawianych grup. Od pierwotnego znaczenia nazw obu grup, przez sam ich opis, oraz wymagania jakie w założeniu stawiają swoim członkom, aż po ich wpływ na samych członków, który determinować może ich zachowanie.
Zaczniemy więc od wyjaśnienia samego znaczenia dwóch słów, służących jako nazwy dla omawianych grup. Możecie powiedzieć, iż nie jest to potrzebne, gdyż każdy dobrze wie, co te słowa oznaczają. Cóż, mogę przyznać wam rację, ale i tak zamierzam omówić te słowa. Z dwóch powodów. Po pierwsze, naprawdę może to co nieco wyjaśnić. Po drugie, dzięki temu ten artykuł będzie wydawał się dłuższy i mądrzejszy.
Tak więc na początek zamierzam wyjaśnić słowo „weteran”. Słowo „weteran” pochodzi z języka łacińskiego, od określenia „veteranus”, które z kolei jest rozwinięciem słowa „veteris”, co oznacza „stary”. Obecnie słowo „weteran” używanie jest głównie w odniesieniu do żołnierza z doświadczeniem bitewnym, który zakończył już czynną służbę wojskową. Nie muszę tutaj podkreślać, iż współczesne znaczenie niezbyt pasuje do naszej sprawy, należy więc zwrócić uwagę na genezę tego słowa. „Veteris” – stary. Cóż może bardziej pasować jako nazwa omawianej grupy? Wszak jej członkowie to użytkownicy z doświadczeniem, z długim stażem na forum Tawerny Gothic, tak więc potocznie nazywani „starymi” użytkownikami. Weteranami. W tym przypadku musimy przyznać Isentorowi dobry wybór nazwy grupy.
Drugim słowem, które należałoby wyjaśnić jest „Apostoł”. Samo słowo pochodzi od greckiego „apostolos” , czyli „wysłannik”. Używane było głównie w Nowym Testamencie. Nazywano tak najczęściej grupę dwunastu członków elitarnego kółka rybackiego z Judei, kierowanego przez Jezusa Chrystusa i które w skutek absurdalnego zbiegu okoliczności uznane zostało za zalążek jednej z największych dzisiejszych religii. Widocznie siła wyższa, jeżeli takowa istnieje, ma dość spaczone poczucie humoru. Słowo „wysłannik” już nieco mniej pasuje do omawianej grupy, gdyż dobrze wiemy, iż jej twórca – Isentor, nikogo nigdzie nie wysyłał. A gdyby nawet wysłał, to zostałby po prostu zignorowany. Dlatego też bardziej odpowiada tutaj powiązane metaforyczne nazwy grupy ze słowem-źródłem. Oznaczać ono może, w takim przypadku, osobę, która jest wybitnie przywiązana do Tawerny Gothic, jak dawni apostołowie do kółka rybackiego. Ewentualnie można jeszcze uznać, iż Isentor jest zapalonym wędkarzem i od kilku lat zbiera sobie kompanów na wyjazd na ryby. Kto go tam wie.
Omówiwszy genezę słów służących jako nazwy dla analizowanych grup, należy teraz przejść do opisu samych grup, który to przeczytać możemy na forum. Sam opis jest dość skromny, ale postaram się dogłębnie go przeanalizować, jakoby gracz Minecrafta drążący ciemne tunele zamieszkiwane przez potworne Creepery w poszukiwaniu nowych złóż złota, czy innego czerwonego kamienia.
Ze słów Isentora, w temacie opisującym grupy, odnośnie Weterana można przeczytać, iż sposobem awansu na ten szczebel jest „Minimalny rok stażu i ciągłej aktywności na forum dyskusyjnym z wynikiem minimum 1%. Szeroko pojmowany wkład w rozwój serwisu.” Pierwszy człon wymagań, minimalny rok stażu, jest zdeterminowany znaczeniem słowa „Weteran”, które omówiłem wcześniej. Jest to logiczny wymóg, choć ja osobiście zwiększył bym go do dwóch lat. Rok bowiem wystarczy, aby zostać Szlachcicem. Drugi człon jednak odnoszący się do ciągłej aktywności z minimalną chociaż liczbą procentową wskaźnika aktywności jest utrudnieniem dla ewentualnych Szlachciców chcących wspiąć się na wyższy stopień wtajemniczenia. Nie jest to jednak nic, czego nie dałoby się zrobić. Wspomniany 1% można bowiem uzyskać pisząc jeden post miesięcznie. Nie jest to wielka ilość. Mimo to, według mnie wciąż powinny być dwa lata staży, zamiast jednego roku. Ostatni człon jest bardzo luźny. Można go dowolnie interpretować. Czym jest bowiem ów „wkład”? Pisaniem postów? Udzielaniem się? Aktywną pomocą w rozwoju forum? Zależne jest to od punktu widzenia, lecz po ilości Weteranów, sprzed wprowadzenia limitu 1% aktywności, można uznać, że zwykłe „udzielanie się” wystarczy. Tak więc, podsumowując, Weteran to aktywna osoba z dłuższym stażem, która dała o sobie znać na forum. Chwała jej za to, gdyż to rozwija w jakimś stopniu forum. Jednak przykładny Weteran nie powinien na tym poprzestać i dążyć całą swoją obecnością na forum do jego rozwoju. Powinien być przykładem dla innych użytkowników.
Omówiliśmy Weteranów, więc przejść należy do Apostołów. Wymagania do awansu na to stanowisko są jasne „Minimalny rok stażu i ciągłej aktywności na forum dyskusyjnym. Szeroko pojmowany wkład w rozwój serwisu i praca w jego redakcji.” Opis ten różni się nieznacznie od wymagań dla Weteranów, lecz istnieją pewne szczegóły. Po pierwsze, nie jest wymagana minimalna wartość wskaźnika aktywności, co może oznaczać, iż awans do godności Apostoła jest „dożywotni”. To z kolei wiązać się może i powinno, z zaostrzeniem wymagań. Apostołami powinni zostawać tylko ci Weterani, którzy dowiedli swego przywiązania do Tawerny Gothic, pokazują jej siłę i w pogardzie mają konkurencyjne serwisy. Powinni również promieniować Aurą Zajebistości i mieć w sygnaturce Kroolika, co w sumie wiąże się ze sobą. Kolejny człon, wkład w rozwój serwisu jest podobny do wymogu dla Weteranów, lecz i w tym przypadku powinien on być zaostrzony. Apostołowie powinni bowiem nie tyle świecić przykładem dla szarych użytkowników, co dla samych Weteranów. „Pracę w jego [serwisu] redakcji” można interpretować również dość luźno i swobodnie. Osobiście odnoszę wrażenie, iż został on dodany tak, aby tylko był, gdyż wiadomym jest, iż ważniejsze i bardziej brane pod uwagę jest sam „wkład” rozwój serwisu. Podsumowując, Apostoł powinien być dla Weteranów tym, czym Weteran jest dla szarych użytkowników. Na początku artykułu wspomniałem o mojej decyzji, aby napisać ten artykuł, oraz o tym, że jest to przykład typowego zachowania apostolskiego. I tak jest w istocie. Bowiem artykuł ten nie odnosi się do samego forum i serwisu, nie w sensie bezpośrednim, lecz niewątpliwie wpłynie on, nawet w niewielkim zakresie, na jego rozwój. Jest to przykład dbania o serwis.
Podsumowując cały artykuł czuję się zobowiązany upomnieć moich braci Apostołów, aby nie zaczęli przez niego inaczej patrzeć na Weteranów. To są wciąż nasi forumowi bracia. W dawnych czasach, gdy nie było jeszcze nazwy „Apostoł”, ci z białym kolorem nicka (nie licząc, oczywiście zbanowanych) nazywani byli „Białymi Weteranami”. W założeniu status ten był wyższy od pospolitego Weterana. Później wszechobecna poprawność polityczna zmusiła Isentora do zmiany tego i nadania „Białym” osobnej nazwy. Wszak „biały” nie może być lepszy, gdyż zostanie pożarty przez bojowników praw człowieka, poprawności politycznej i innych śmiesznych rzeczy i oskarżony o rasizm. Tak powstali Apostołowie. Lecz musimy pamiętać, iż nasza geneza leży pomiędzy Weteranami. A ich pośród szarych użytkowników. Wszyscy jesteśmy braćmi we wspólnocie formowej i nie możemy mieć innym za złe tego, że są po prostu od nas gorsi.

PS: Całość artykułu proszę odbierać w formie humorystycznej i nie wściekać się na mnie o wywyższanie jednych, nad drugich.