IsentoR: Administrator całego portalu, który chyba jest zaczarowany, że jeszcze nie zeżarła go nerwica i nie porzucił tej strony. Bardzo imponuje mi tym, iż bardzo dużo czasu poświęca Tawernie Gothic – chyba jeszcze nigdy nie widział, by kiedyś sobie zrobił dzień wolnego na amen. Cały czas działa i troszczy się o wszystko. Do tego dochodzi zabawa Marant… Bardzo dużo roboty, mało czasu, a on nieprzerwanie działa. Godne podziwu.
Respev: Z początku niezbyt za nim przepadałem, a to za sprawą pewnych oskarżeń, którymi mnie uraczył. Czas sprawił, iż otrzymał posadę zastępcy admina, a to nie raz zmusiło mnie do rozmowy z nim, a często o prośby o pomoc. Udzielał mi ów pomocy, za co jest mu ogromnie wdzięczny. Również jak IsentoR sporo swojego czasu poświęca portalowi, a na forum udziela pomocnych rad i odpowiedzi.
Serail: Jeden z tych nowszych moderatorów, który swoją pracę wykonuje sumiennie i bez zastrzeżeń. Sądzę, że jeszcze długo tutaj pociągnie, wręcz mam taką nadzieję, gdyż dobry i pomocny team to wielki krok ku sukcesowi i znakomitej współpracy. Z nim w zarządzie nie może się to nie udać. Pokładam w nim wielkie nadzieje i życzę mu wiele sukcesów.
Altair: Trudno mi go jako tako ocenić, gdyż za bardzo się nie wychyla i nie widzę jego akcji. Jednakże z tego co widziałem, co nieco robi, a jeśli nie ma na niego narzekać, chwała mu za to. Kiedy trzeba potrafi zachować powagę, lecz w luźnych momentach uraczy żartobliwym tekstem. Do niego nie mam zastrzeżeń i jak na razie miło mi się z nim współpracuje.
Owca: Z początku coś robił, zdziwiło mnie bardzo, że tak spokojnie odbierał pouczenia. Ostatnimi czasy rzadko go widzę na forum (swoje lata ma, więc rozumiem go), myślę jednak, że gdy wróci, pokaże na co go stać. Rozmowy z nim są przyjemne, dlatego jest to dotychczas jeden z kilku modów TG, z którym naprawdę dobrze mi się dyskutuje.
momo: Dopiero zaczął i bardzo ciężko mi wyrazić o nim zdanie jako o moderatorze. Także rzadko widzę jego wypowiedzi na forum, akcji również malutko (ale to się pewnie zmieni). Pamiętam go tylko z czasów, kiedy bawiłem się w Marant, takto od tamtego czasu mój kontakt z nim zaniknął. |
