Witaj na stronie Tawerna Gothic. Zapraszamy do przeglądania naszych zasobów. |
Biuletyn
Top czytane
|
The Den
napisał: Isentor, dnia 15.06.2011 12:32
|
Kiedy włączyłem „The Den” pomyślałem sobie, że ze względu na ciekawą lokację początkową szykuje się nader ciekawa produkcja, lecz już po kilkunastu sekundach zmieniłem zdanie co do tego moda. Do tego jednak dojdę potem, teraz zajmiemy się pozytywnymi aspektami moda, którymi są nowe przedmioty, zbroje i bronie, zdziwił mnie jednak widok krzyża katolickiego wiszącego na ścianie za królem. Wróćmy jednak do tego co tak zniechęciło mnie do „Jaskini”. Już pierwszy dialog z królem zmniejszył mój zapał, bo gdy usłyszałem nudny niczym kolejny odcinek „Mody na Sukces” wstęp do fabuły, to mój dziennikarski zmysł doradził mi odpuszczenie sobie tego moda. Ja jednak postanowiłem brnąć dalej w to bagno, nie zważając na koszmarny dubbing i literówki. A dalej było już tylko gorzej. Od naszego zleceniodawcy dowiadujemy się, iż jedna z ważniejszych osobistości na królewskim dworze okazała się zdrajcą, a naszym zadaniem jest pokazanie wyrzutkowi jak się takich ludzi traktuje. Chwilę potem jesteśmy już na pięknej polanie, która naprawdę cieszy oczy. Spacerując chwilę po zielonych terenach spotykamy człowieka, który zleci nam kilka zadań oraz będzie nam na bieżąco pomagał znaleźć zdrajcę. Tak więc będziemy mieli okazję ugotować obiadek, napełnić manierki z wodą, itd. Potem jednak zabieramy się za poszukiwania, a są one wyjątkowo krótkie i chociaż są interesujące, to niczym nie porywają. Jak już mówiłem, fabuła jest naciągana i powiela tylko wielokrotnie wykorzystane już schematy, a nazwy miejscowości tudzież imion, które słyszymy podczas nie zapadają w pamięć i już po chwili zapominamy jak nazywała się stolica królestwa, w którym aktualnie przebywamy. Cóż, jednakże lokacje po których dane nam jest się poruszać są ciekawe i nad wyraz ładne, więc z wielką przyjemnością podróżowałem po polance, na którą nas zesłano. Przeciwnicy z którymi będziemy musieli się zmierzyć, to pająki, wilki, szczury, chrząszcze oraz wymieniony już przeze mnie zdrajca, czyli nie jest źle. Krótkim słowem podsumowania, fabuła jest denna, czy też godna pożałowania, z kolei mapki, po których beztrosko hasamy są zrobione bardzo starannie, pochwalić należy również nowe itemy (złoto, łyżki, borowiki...) oraz specjalizacje (umiejętność przygotowywania różnych dań). Wspomnieć należy jeszcze o jednym. W „The Den” na próżno szukać klimatu, śmiem twierdzić, że twórcy wcale nie próbowali się nawet silić na to, aby wykrzesać chociaż minimalną cząstkę klimatu z tej przeciętnej produkcji. Jeśli więc nie macie pomysłu jak wykorzystać 50 minut swojego życia, to zainstalujcie sobie „The Den”, który zły nie jest, ale do doskonałości wiele mu brakuje. Ocena modyfikacji: 5/10
Tak więc chociaż polską wersję trzeba ocenić według obecnych standardów, to do oceny końcowej dodajcie sobie jeszcze jedno „oczko” za to, że była to jedna z pierwszych polonizacji. Nie zapominajmy również o tym, iż SoulFire pracuje właśnie nad nową wersją spolszczenia tej produkcji i innych modów, które lokalizowali. Podsumowując, nie polecam obecnej wersji „The Den PL”, uwierzcie mi, lepiej wyjdziecie na tym, jeśli poczekacie na nową wersję, która będzie już niedługo. Ocena polonizacji: 4/10 |